Blog
Kategoryzowanie i wykluczanie żywności
Analizując podejście ludzi do kwestii zdrowego żywienia zauważono, że u wielu osób dbanie o zdrowie przechodzi często w obsesję. Takie osoby zaczynają wykluczać ze swojego żywienia coraz więcej produktów, dzielą produkty na zdrowe i niezdrowe, dozwolone i zakazane, dobre i złe, ekologiczne i toksyczne itd. Wiele produktów uważają za trujące ze względu na zawartość cukru, glutenu, mleka, tłuszczu, toksyn, brak oznaczenia „bio” czy z innego powodu jaki uznali za szkodliwy. Nie uznają możliwości odstępstw, zwykłego luzu, czy po prostu skupienia się na innym aspekcie niż jakość jedzenia. Związane jest to z lękiem przed chorobą lub chęcią kontroli nad własnym zdrowiem i życiem. Rodzi to duży stres i może przerodzić się w ortoreksję. Jedzenie staję się wtedy najważniejszym wyznacznikiem tego co robimy, kiedy, z kim i jak. Skutkiem takiego podejście może być rezygnowanie z uroczystości i spotkań z innymi osobami lub przychodzenie na spotkanie z własnym pudełkiem jedzenia z obawy, że zje się coś, co może zagrozić zdrowiu. Myślenie o jedzeniu stopniowo zajmuję coraz więcej czasu, którego wymaga planowanie, unikanie wielu produktów oraz odpowiedni ich dobór, sposób podania czy zdobycie bezpiecznej jakości produktów [1].
Szczerze o podejściu do jedzenia w sposób obsesyjny wypowiadają się osoby, którym udało się uwolnić od tego uzależnienia i spojrzeć na siebie z dystansem. Zauważają, że był to czas wzmożonego stresu i napięcia w organizmie, prowadzący w konsekwencji również do frustracji i nieszczęścia a nawet do utraty zdrowia. Jest to swoisty paradoks, ponieważ często istotnym powodem podjęcia zmian w sposobie odżywiania jest lęk przed wystąpieniem chorób i chęć uchronienia siebie oraz rodziny przed chorobami. Często też wykluczane są produkty, które uznawane są za szkodliwe przez wąskie grono osób a w rzeczywistości nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że te produkty szkodzą lub mają jakikolwiek negatywny wpływ na organizm człowieka i jego funkcjonowanie [2].
Samo kategoryzowanie żywności podczas odchudzania jako „zakazanej” powoduję, że przechodząc na dietę tworzymy swego rodzaju linię graniczną i oczekujemy, że za tą linią wszystko będzie inne niż do tej pory. Problem w tym, że nasz umysł broni się przed każdą zmianą i oczekuję podobnych zachowań jak wcześniej, włączając często działanie automatyczne, co z kolei przy porażkach jest mocno frustrujące i demotywujące. Jeśli chcemy nagle wiele rzeczy robić inaczej niż wcześniej, to już samo wprowadzenie zmian jest dla organizmu dużym stresem, a dodatkowo jest to bardzo trudne do utrzymania na dłuższy czas. Strategią na długoterminowy sukces jest wprowadzanie zmian powoli i dostosowanie ich do naszych możliwości psychoenergetycznych oraz stawianie sobie małych celów. Przede wszystkim trzeba aktywnie podchodzić do napotykanych sytuacji i szukać rozwiązań, które będą najlepszym kompromisem pomiędzy naszymi możliwościami a tym co chcemy osiągnąć [3].
Bibliografia:
1. Bratman S.,Knight D., Health Food Junkies: Orthorexia Nervosa: Overcoming the Obsession with Healthful Eating, Broadway, 2001
2. Kieniuk-Mędrala M. Rozmiar szczęścia nie daje, O zaburzeniach odżywiania i nie tylko, Novae Res, Gdynia, 2019.
3. https://wiem-co-jem.pl/ [dostęp: 21 marzec 2019]
Udostępnij wpis na Facebooku
Znajdź interesujące Cię treści
O mnie
Jestem dietetykiem klinicznym oraz psychodietetykiem, Pomagam pacjentom w zmianie nawyków żywieniowych oraz staram się zmotywować do zmian, aby pomóc im wypracować wymarzoną sylwetkę i zdrowe ciało, nie tracąc przy tym radości z jedzenia.
0 komentarzy